Skąd nazwa?
Wszystko zapoczątkował głupi dowcip zasłyszany w czasie jednego ze wspólnych wyjazdów:
-Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje brud z patelni teflonowej nozem.
Do kuchni wchodzi maz i mowi:
- Zglupialas? Czemu skrobiesz nozem po teflonie?
- Sam jestes poteflon.
Do kuchni wchodzi maz i mowi:
- Zglupialas? Czemu skrobiesz nozem po teflonie?
- Sam jestes poteflon.
Raz, drugi, trzeci i zaczęło się na dobre... Druga połówka stała się Poteflonem (żeńskim), ja stałem się Poteflonem (męskim), po domu zaczęły biegać dwa Koteflony :) Głupie określenie na stałe trafiło do naszego słownika.
Przepisy
Pomysł na publikacje naszych przepisów był podyktowany potrzebą chwili. Mama od zawsze gromadziła swoje kuchenne sekrety w magicznym zielonym zeszycie. Gdy dorośliśmy i opuściliśmy rodzinne gniazdo pojawił się problem - co zrobić zeszytem? Do dziś jest przekazywany między rodzeństwem z rąk do rąk i nie zawsze mam możliwość do niego zajrzeć.Aby przepisy na najlepszy pasztet, czy ciasta bez których święta się "nie liczą" były zawsze w zasięgu ręki zacząłem je przepisywać i publikować.
Wszystkie nasze dania są proste, nie wymagają wyszukanych składników, ani specjalnych przyrządów. Każdy jest w stanie sobie z nimi poradzić :)
Na start polecam domek z sera domek z sera - ciasto które towarzyszyło mi od dzieciństwa, nie wymaga nawet pieczenia!
